zgadzam się

Nie ująłbym tego lepiej... Dziękuję!

Nie zgadzam się. Naprawdę uważam, że hegre jest przeciwny heteroseksualizmowi w jego najbardziej naturalnej formie. Na początku ogłoszono, że będzie to bardziej eleganckie, więc żaden seks nie będzie zaangażowany, ale wah, mamy twardy rdzeń oralny z zakończeniem na całej twarzy i ustach, ale och, żaden seks pochwowy nie jest zabroniony. O ile nie jesteś w jakiejś dziwnej formie odmowy czystości bdsm, to doświadczenie jest zawsze niesatysfakcjonujące. Jestem pewien, że Hegre stara się być głęboki w zaprzeczaniu rzeczywistemu stosunkowi w swojej sztuce, ale moim zdaniem jest to właściwie trochę kulawe i pomniejsza i dewaluuje całe emocjonalne nagromadzenie, które miało miejsce podczas tej sceny. Hegre pokazał, że potrafi wzbudzić w nas uczucia do tych kobiet. Ale jest coś sadystycznego i pretensjonalnego w jego ciągłym zaprzeczaniu temu, co przychodzi najbardziej naturalnie w seksie. Tak, uważam, że to rodzaj sadyzmu, że zamiast po prostu ukrywać penetrację podczas jej faktycznego działania lub nawet udawać penetrację, jak seksowna scena miłosna w filmie, po prostu obraża cię słowami „nie, to się nie dzieje frajerze”. Dla mnie to nie jest artystyczne, to po prostu pretensjonalne z jego strony. Bez urazy, ale ośmielę się zapytać, czy hegre jest homoseksualistą, który robi to swojej publiczności? Wydaje się, że szanuje tylko oralny aspekt uprawiania miłości i pełne wkładanie języka podczas seksu między kobietami. Zastanawiam się tylko, jaka jest jego motywacja.

Zgadzam się z Heymanem, można kochać się bez penetracji (wystarczy zapytać kobietę). Czasami to właśnie brak penetracji sprawia, że jest to bardziej erotyczne i podniecające. Ale oczywiście jestem pewien, że wszyscy lubimy „przybywać”.

uprawianie miłości niekoniecznie oznacza penetrację... miłość ma wiele imion.

Masz rację, film jest znakomity. Jeśli chodzi o inne rzeczy, które chcielibyście zobaczyć, być może zobaczymy je w przyszłym filmie.

ciesze sie z waszych konstruktywnych opinii, ale z tego co rozumiem tutaj skupiaja sie na podrozy i niekoniecznie zawsze przekraczaniu linii mety.

Zgoda.

nie zgadzam się, to jest prawdziwe uzdrowienie seksualne.